27 czerwca 2013

Czas wyjść

Z aparatem zawieszonym, a nie schowanym.
Czas podenerwować ludzi.
Padło na Park, aktualnie Śląski.
Za kilkanaście minut zacznie padać, ale trudno się mówi :)


 Knajpki przy wejściu do Rosarium i Ogrodu Zoologicznego. Pustka totalna. Nie do pomyślenia w weekend, kiedy okrzyk "Frytki proszę" rozlega się co chwila.



 Serwis ogrodniczy na inspekcji pandy. Trawa już wydeptana przez amatorów szybkiego pstryku telefonem z pandzią w tle.



 Kwitną na całego. Cieszą oko, ale mnie szczególnie cieszy zapach :) Aktualnie trwa odchwaszczanie.




 Serwis ogrodniczy poprawił słoniowi to i owo. Zadek prezentuje się w całej okazałości.



Strefa wolnych myśli - wolnych, bo leniwych, czy wolnych, bo niezależnych?



 Czasem przemknie pazerna mała Futrzyca Wiewióra. Zabierze orzeszka i tyle ją widzieli w liściach.



A na ławeczkach dobry bajer nie jest zły :)

PS.
pozdrawiam parę, która przemieszczała się po całych rosarium w panice, że ich uwiecznię :)
zdecydowanie nie dybałam dziś na zajętych sobą młodych!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...