


Kamieniec Ząbkowicki to miejscowość z 1000-letnią tradycją.
Aktualnie wieś nie ma zbyt wielu mieszkańców, za to ci potrafią się nieźle zabawić :)
Dach prałatury, aktualnie filia Archiwum Państwowego we Wrocławiu.
Zespół klasztorny cystersów, powstał ok. XIV wieku jako opactwo oo. augustianów.
Niszczony i rabowany, był wielokrotnie przebudowywany.
Górujący nad wsią pałac, nazywany często zamkiem. Budowany od 1838 roku, z inicjatywy księżnej niderlandzkiej Marianny Luisy Orańskiej. Realizacją projektu (styl nawiązujący do szkockich zamków w górzystych okolicach, pełen romantycznej otoczki) i jego urzeczywistnieniem zajął się architekt Karol Fryderyk Schinkel.
Więcej: czytaj tu
Raczej nieoryginalne pozostałości zastawy - pałac był doszczętnie spalony w 1945 roku.
Aktualnie to jedno wielkie pobojowisko - remontowanie trwa. Tu suszy się pranie, tam stoją rusztowania. Wśród tego goście hotelu, restauracji i turyści...
Z zewnątrz wygląda to niestety źle. Sypiące się mury, o delikatnej strukturze. Wszystkie pochłania roślinność.
Bardzo interesujące miejsce: http://www.kopalniazlota.pl/
Na początek: wyjątkowy patron kopalni - święty Krzysztof, a nie jak zwykle święta Barbara.
W takim piecu wytapiano złoto znalezione przez górników.
Precjoza, sterty sztabek złota - szkoda, że to tylko atrapy...
Wieść niesie, że kopalnia miała także własnego alchemika. Miłe mieszkanko w ciemności.
Gnomy, skrzaty, czy inne krasnale - stale towarzyszyły ludziom pod ziemią.
Pięknie podświetlony wodospad podziemny.
Jak to w kopalni - mnóstwo zakazów i pracy :)
Końcowa atrakcja wycieczki - podziemny tramwaj, czyli okrakiem na wolność i do światła.